Możecie to potraktować jako prezent gwiazdkowy. Otóż wreszcie udało mi się jakoś wymyślić fabułę do opowiadania. Jest ono inne niż na początku miało być. Nie będzie to SS, a Naruto x OC. Mam nadzieję, że wam przypadnie do gustu i na niego zajrzycie, zostawiając komentarz. Także nie przedłużając:
When we die, everything becomes simple.
Święta, no i bardziej szkoła, nie wyrabiam z lekka @__@
OdpowiedzUsuńNo troszeczkę musiał! W końcu ma się tych lat na karku i trzech smarków, wypadałoby nieco dorosnąć :D Co do świerszczyków to nie wiem, ale może skoro się ustatkował, to już mu nie potrzebne hahaha gorzej jak któegoś z synów na tym przyłapie XD
Hahahahah! Z tymi córkami Kise nie taki zły pomysł, ale i tak najgorzej będzie miał Midorima, bo one będą nie do ogarnięcia, naprawdę, biedaczek, nerwicy się przy nich nabawi *wyszczerz* Małe Murusie czy będą to nie wiem, bo mało go nam, ale może coś się znajdzie, na pewno będą pociechy Kagamiego, które mi się dzisiaj wymyśliły :DD
Chceeeeeeeeeem! Tyle miłości nie może się marnować! <3333333
Się na zajęcia nie chodziło, to się miało przesrane .___. No ale udało mi się dogadać z prowadzącym, także muszę tylko zaliczyć zaległy materiał i będzie gitarka. Tylko muszę to zrobić zaraz po nowym roku, a tu by się człowiek polenić chciaaaał ;__;
Nie noo jakiegoś dziedzica Akashiemu trzeba dać! *banan* Gorzej jak jego potomkowie odziedziczą tę manię do ostrych przedmiotów!
A jakie maaaaaaaasz! Bo ja mam kolczyki nożyczki nanananana! :PP
Ja to bym chciała, żeby mi się wszystko samo prosto z głowy napisało! Wtedy bym rach ciach wszystko dodawała! Ale niiii da się ;_; Ale serducha biorę i nie oddaję!
Kisia to jest słodziaszkowy idiota, nic tylko tuliiiiiiiiiiiiić! <33 Wyobrażam sobie ich ty milion i zabieram je! XD Cieszę się, że się podobało ^w^ Aomine to wieeeesz musi grać twardziela i w ogóle, a tak naprawdę to był zachwycony!
Kise nie miał wyjścia! Daiki by się w życiu nie dał na to namówić, aż tak by swojego wizerunku nie zniszczył hahaha!
Dziękuję i Tobie też wesołych świąt! <333333333333333
Nie przypominam, sama wolę nie pamiętać Y,Y
UsuńNo ja też się dziwie, że ich jest tylko trzech! On wygląda raczej na takiego, który chętny byłby spłodzić kilka drużyn koszykówki :PP
A ja tam nie wiem, czy wyrósł z nich, czy chowa coś w jakiejś tajnej skrytce :P To prędzej młodzi będą przyłapywani przez ojca! :DD
One będą najgorsze, bardziej jak córki Aomine a nie Midorimy, dlatego ja mu już współczuje :DD
Faktem jest, że się go pomija, ale ja go mało znam, więc wieeeesz, może jak się załapie w anime w końcu to będzie lepiej C:
Uu czyli nie lubimy Kagamiego? :DDD Ja tam go lubięęęę! W sumie nie mam jakiejś postaci, której bym nie lubiła, każdą lubię za coś :D
Udało mi się nieco prawdę nagiąć, ale to i tak pikuś, mam tyle materiału do opanowania, że się płakać chce na samą myśl, a się totalnie nie mogę za to zabrać, nie zalicze i chuuuj ;__;
Nie mówię, że nie dodaaaam, będę się starać, ale mogę nie mieć dużo czasu, mam kila kolosów do zaliczenia :/ wszystko zależy czy czas i wene będzie, ale będę się starać. Na pewno jeszcze w tym roku się muszkieterowie pojawią. Potem będę pracować nad AoKisowym rozdziałem. ^^
<3333
W sumie coś chyba takiego jest, ale oni nie są tutaj rodziną, a po resztą to Aomine, weź mu coś zabroń XDD
OdpowiedzUsuńSpiny to będę takie, że hoho! XDD
Jasne jasne, nie ma sprawy ^,^ to tylko ja się tak opierdzielam, zamiast uczyć Q_Q No coś kiedyś będzie, ale nie wiem co i jak XD
Hahaha cieszę się, że się podobało, obawiałam się, że jednak trochę przegięli XDD
UsuńTrybię trybię, mam to samo, jak już jednak siądę do książek hahah XD
No ba, że lubię, jestem oddaną fanką XDD Nie ma u mnie za wiele opowiadań z Naruto, ale mam ich krocie na dysku XP
Ja niestety też szalenie dużo bluzgam, mimo że uważam, że dziewczynom to nie pasuje ^^" A jak się wścieknę, to wiązanki lecą że hoho! Generalnie niektórym postaciom pasuje wyklinanie i to nawet bardzo, chociaż ja zawsze mam ważenie, że u mnie przesadzają. XD
UsuńTo bardzo fajny pomysł, ale ja niestety nie za bardzo mam na to czaaas. A do tego piszę strasznie nieregularnie i to, co akurat mnie wzięło, więc raczej się nie nadaję do tego.